reklama
kategoria: Gospodarka
28 październik 2025

Polski sektor budowlany może odgrywać kluczową rolę w budowie elektrowni jądrowej. Musi jednak spełnić szereg wymogów dotyczących bezpieczeństwa

Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) w sierpniu otrzymała decyzję od wojewody pomorskiego o pozwoleniu na pierwszy etap prac przygotowawczych, a miesiąc później złożyła wniosek o pozwolenie na wykonanie drugiego etapu. De facto rozpoczęcie prac przygotowawczych to zgodnie z prawem budowlanym formalne rozpoczęcie budowy. To kolejny kamień milowy na drodze do pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, w której w 2036 roku ma się rozpocząć komercyjna eksploatacja pierwszego z trzech reaktorów. Przedstawiciele branży uważają, że polskie firmy z sektora budowlanego mają odpowiednie kompetencje do tego, aby brać udział w budowie elektrowni jądrowej i spełnić wymogi jakościowe, techniczne oraz bezpieczeństwa.
REKLAMA

Budowa elektrowni jądrowej jest z jednej strony typowym megaprojektem energetycznym, a z drugiej strony z racji specyfiki występowania wyspy jądrowej o bardzo wysokiej klasie bezpieczeństwa jest trochę inaczej – mówi agencji Newseria dr hab. inż. Tomasz Piotrowski, prof. uczelni, ekspert z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej. Bez względu na to, czy firmy wykonują istotną, czy mniej istotną pracę, jeśli znajdują się na samej wyspie jądrowej, to stawiane są przed nimi wysokie wymagania, bo wszyscy muszą je tam spełnić. Na małej powierzchni jest zlokalizowanych wiele firm, podwykonawców, którzy realizują swoje prace i muszą je wykonać w określonym czasie i jakości.

Elektrownie jądrowe lekkowodne składają się z trzech podstawowych części mających trzy odrębne obiegi wody: wyspy jądrowej, na której znajduje się reaktor z zamkniętym obiegiem pierwotnym, wyspy turbinowej z generatorem i zamkniętym obiegiem wtórnym oraz otwartym systemem wody cyrkulacyjnej, czyli tzw. CWS (Circulating Water System), w którym następuje wymiana ciepłej wody z kondensatora na zimną wodę z morza. Najbardziej restrykcyjne wymagania są stawiane oczywiście dla wyspy jądrowej.

Wymagania techniczne dla wyspy jądrowej najczęściej wynikają z przepisów i wytycznych kraju dostawcy technologii. W pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w Choczewie w województwie pomorskim mają powstać trzy reaktory w amerykańskiej technologii AP1000 o mocy 1250 MWe brutto każdy. Mogą obowiązywać zatem wymagania z USA, takie jak ACI, ASME, ASNI, ANS czy ASTM. Ostateczna decyzja dotycząca wymagań obowiązujących w Polsce powinna zostać podjęta przez krajowy dozór jądrowy (Państwowa Agencja Atomistyki) wspierany przez resort odpowiedzialny za budowę elektrowni jądrowej w Polsce (Ministerstwo Energii) oraz inwestora (PEJ).

Wymogi związane z bezpieczeństwem i budową elektrowni jądrowej można podzielić na trzy obszary. Pierwszy to obszar techniczny, czyli wymagania dla materiałów, dostaw i usług związanych z budową elektrowni jądrowej – mówi prof. Tomasz Piotrowski. Drugim jest aspekt jakościowy, czyli sprawdzanie jakości tych materiałów i usług oferowanych na każdym etapie, od produkcji, wbudowania, jak również funkcjonowania i monitoringu, aż do ewentualnej likwidacji elektrowni. Trzeci aspekt, który jest nie mniej ważny, to kultura bezpieczeństwa, czyli to, czego w Polsce powinniśmy się przede wszystkim jeszcze nauczyć. Każdy, kto jest na terenie budowy elektrowni jądrowej, odpowiada za bezpieczeństwo, a ono jest kluczowe nie tylko dla tej jednej elektrowni, ale w ogóle dla przemysłu jądrowego na świecie

Na bezpieczeństwo jądrowe składa się bowiem rygorystycznie przestrzegana idea safety and security, u której podstaw leży fakt, że ewentualny wypadek radiologiczny, a nawet niewielka awaria mogłyby spowodować olbrzymie perturbacje w całym przemyśle jądrowym. Tak było chociażby po uszkodzeniu japońskiej elektrowni Fukushima na skutek fali tsunami.

W związku z powyższym obowiązujące normy jakościowe nakładają wymagania na wszystkich uczestników procesu realizacji obiektów jądrowych, począwszy od inwestora, przez projektanta i dostawcę technologii, generalnego wykonawcę, ale także na tych znajdujących się niżej w łańcuchu, czyli podwykonawców i poddostawców. To niestety oznacza wyższe koszty, ale może też być powodem dłuższego czasu realizacji projektu w porównaniu z budową elektrowni konwencjonalnej.

Często zadawane jest pytanie, czy w Polsce mamy odpowiednie kompetencje do tego, żeby budować i uczestniczyć w budowie elektrowni jądrowej na naszym terenie. Moja odpowiedź jako budowlańca brzmi: zdecydowanie tak. My jako Polacy budowaliśmy wiele projektów energetyki konwencjonalnej i jesteśmy w tym naprawdę świetni. Mamy do tego i ludzi, i sprzęt, a także jakość, która jest wymagana dla projektów energetycznych – wyjaśnia ekspert Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej. To, co musimy zrobić, to dołożyć część, która wynika z tego, że w sercu elektrowni jądrowej znajduje się wyspa jądrowa i reaktor. To nie jest krok, którego polskie firmy nie są w stanie udźwignąć.

Jak wynika z PPEJ, polski przemysł już od wielu lat świadczy usługi oraz dostarcza produkty dla energetyki jądrowej za granicą, głównie w UE, ale również w innych częściach świata. W ostatnich latach blisko 120 krajowych przedsiębiorstw uczestniczyło w międzynarodowych projektach jądrowych, wykonując prace budowlano-montażowe lub dostarczając komponenty wyprodukowane w polskich zakładach produkcyjnych przy jądrowych wymaganiach.

Wiele firm uzyskuje certyfikaty amerykańskie jakościowe NQA-1 i już mogą stanowić bazę poddostawców dla firmy oferującej technologię jądrową dla naszego projektu na Pomorzu – tłumaczy prof. Tomasz Piotrowski. 

Wszystkie firmy wybrane przez Westinghouse Electric Company do włączenia się w budowę elektrowni jądrowej na Pomorzu ukończyły pierwszą fazę projektu dostosowywania swoich procedur do wymagań zapewnienia jakości w przemyśle jądrowym, czyli standardu NQA-1. W tej grupie podmiotów są: FAMAK, Mostostal Kraków, ZKS Ferrum, Mostostal Kielce, Energomontaż Północ Gdynia i Mostostal Siedlce. Jak wyjaśnili przedstawiciele spółki PEJ, zmiany są wdrażane w wielu obszarach: dostosowywane są wewnętrzne procedury, a także implementowane standardy kultury bezpieczeństwa, szczególnie istotne w branży jądrowej. Kolejny etap to wdrożenie wypracowanych rozwiązań, a w ostatniej fazie procesu wszystkie podmioty wykonają próbny moduł wyspy jądrowej. Zakończenie wszystkich faz z wynikiem pozytywnym pozwoli dostawcom na konkurowanie o zlecenia w projekcie realizowanym w gminie Choczewo nie tylko na obszarze części konwencjonalnej elektrowni, ale także jądrowej. Dzięki uzyskaniu certyfikacji w amerykańskim standardzie NQA-1 polskie spółki będą też mogły brać większy udział w innych projektach jądrowych na całym świecie realizowanych w technologii AP1000.

Myślę, że możemy przekroczyć wskazywane poziomy 50–60-proc. udziału polskiego przemysłu, jeśli chodzi o branżę budowlaną, i możemy, a nawet powinniśmy być główną siłą wykonującą polski projekt energetyki jądrowej. Czy będziemy musieli się wspomagać firmami z zewnątrz? Na pewno tak. Będziemy chcieli się od nich uczyć. Na naszej budowie z pewnością będą firmy amerykańskie, które oferują unikatowe kompetencje i rozwiązania. Ale na pewno też podpatrując ich pracę, będziemy mogli się zaznajomić z know-how i oferować to, czego się nauczymy, nie tylko dla naszego polskiego projektu jądrowego, ale też dla innych na całym świecie – uważa ekspert.

Jak wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Ile Polski w atomie? Local content programu energetyki jądrowej” opracowanego we współpracy ze spółką PEJ i BGK, spośród 100 przebadanych przedsiębiorstw z branży budowlanej, maszynowej czy inżynieryjno-budowlanej ponad 70 proc. wskazało, że ma doświadczenie w branży energetycznej, które może zostać wykorzystane w ramach projektu jądrowego. W podziale na sektory najliczniej w badaniu reprezentowane były firmy z szeroko pojętego budowlanego i okołobudowlanego (30 proc.).

Polskie firmy powinny się przygotować do udziału w polskim projekcie budowy elektrowni jądrowej. Pierwszym etapem jest identyfikacja własnych możliwości w aspekcie wymagań, które będą im stawiane, natomiast w tym temacie niestety nie do końca jest wszystko jasne i klarowne. Temu służą m.in. szkolenia, które realizuje Izba Gospodarcza Energetyki i Ochrony Środowiska we współpracy z Politechniką Warszawską – żeby zaznajomić z normami i wymaganiami te firmy, które chcą aplikować o udział w budowie polskiej elektrowni jądrowej, żeby potrafiły je czytać ze zrozumieniem i dostosować swój system, produkcję i materiały do zastosowania przy projekcie elektrowni jądrowej – mówi ekspert Politechniki Warszawskiej.

Z raportu Baker McKenzie i Polityki Insight „Energetyka jądrowa w Polsce. Ocena gotowości do budowy pierwszej elektrowni” wynika, że jedną z przeszkód na drodze do zwiększenia local content mogą być niedobory kadrowe. Spółka PEJ zawarła szereg porozumień z uczelniami wyższymi, w tym m.in. Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Politechniką Gdańską, Politechniką Warszawską czy też Akademią Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Prognozuje się, że dzięki nim w perspektywie kilku lat na rynku pracy pojawi się spora liczba specjalistów od energetyki jądrowej.

Będziemy potrzebować kadry i kompetencji. Wiemy już, że jeśli chodzi o branżę budowlaną, już teraz z tym nie jest najlepiej. Firmy wysysają do siebie z rynku pracowników, specjalistów, inżynierów, a w samej branży jądrowej tych specjalistów też nie ma tak wielu. Oczywiście duże uczelnie jak Politechnika Warszawska prowadzą kursy, studia podyplomowe, jak również regularne studia II stopnia o specjalności energetyka jądrowa i te kompetencje staramy się budować – mówi prof. Tomasz Piotrowski, który jest także wykładowcą w uruchomionym w maju projekcie Ministerstwa Przemysłu (zastąpionego przez Ministerstwo Energii) pn. Nuklearyzacja 2025. Ta realizowana wspólnie z polskimi firmami i uczelniami technicznymi inicjatywa zakłada nuklearyzację różnych kierunków studiów innych niż energetyka jądrowa, ale kształcących specjalistów potrzebnych do jej rozwijania w Polsce, np. w budownictwie, automatyce czy inżynierii materiałowej. Uczelnie wzbogacają tym samym dane kierunki o zagadnienia związane z energetyką jądrową, np. technologiami reaktorów, bezpieczeństwa jądrowego czy zarządzania projektami jądrowymi.

Osoby reprezentujące te wszystkie dziedziny nauki muszą posiadać choć trochę wiedzy na temat pracy elektrowni jądrowej, żeby móc zrozumieć, jaką funkcję i rolę element, który projektują, pełni w tym obiekcie – podkreśla ekspert z Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej.

PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Radziejów
6.6°C
wschód słońca: 06:33
zachód słońca: 16:25
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Radziejowie

kiedy
2025-11-12 19:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-30 17:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-12-15 19:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany