reklama
kategoria: Technologie
9 październik 2025

Na świecie rośnie liczba pożarów baterii litowo-jonowych. Powodem najczęściej są przegrzanie i uszkodzenie

Rosnąca popularność urządzeń i pojazdów elektrycznych sprawia, że coraz częściej mówi się o zagrożeniach pożarowych związanych z bateriami litowo-jonowymi. Eksperci ostrzegają, że ryzyko pożarów z ich udziałem rośnie, a użytkownicy powinni przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa. Czynnikiem ryzyka może być na przykład ładowanie niezgodne z zaleceniami producenta czy samodzielne modyfikowanie baterii.
REKLAMA

Musimy się liczyć z zagrożeniem wynikającym z coraz szerszego stosowania baterii litowo-jonowych. Mają one tendencję do zapalania się, szczególnie w przypadku uszkodzenia. W zależności od wielkości pakietu baterii zagrożenie jest oczywiście odmienne, możemy również stosować odmienne środki zabezpieczeń w takim przypadku. Natomiast to ryzyko niestety istnieje i będzie pewnie coraz większe – ocenia w rozmowie z agencją Newseria prof. dr hab. inż. Dorota Brzezińska z Politechniki Łódzkiej.

Według danych firmy UL Solutions, badającej sytuację na 12 rynkach, m.in. w USA, Kanadzie, Chinach, Indiach, Niemczech i Wielkiej Brytanii, zgłoszono ok. 16 tys. incydentów z udziałem baterii litowo-jonowych, najczęściej pożaru. W ubiegłym roku liczba takich zdarzeń wyniosła ponad 3,8 tys., podczas gdy w 2023 roku było to 2,5 tys., a w 2020 roku – 734 incydenty. Najczęściej dotyczyło to urządzeń konsumenckich i e-pojazdów mikromobilności. Zjawisko „thermal runaway", czyli niekontrolowanego wzrostu temperatury prowadzącego do samozapłonu, sprawia, że takie pożary są wyjątkowo trudne do opanowania. Zgodnie z oficjalnym raportem brytyjskiego Office for Product Safety and Standards (OPSS) w 2024 roku w Wielkiej Brytanii zgłoszono 211 pożarów hulajnóg i e-rowerów – w 93 proc. tych zdarzeń przyczyną było zapalenie się baterii lub generatora. W 39 proc. miało to miejsce podczas ładowania.

Podobne zagrożenia pojawiają się także w Polsce, choć brakuje oficjalnych statystyk obejmujących cały rynek. W ostatnich latach media i Straż Pożarna informowały o serii groźnych incydentów. Do pożarów doszło m.in. w budynkach w Elblągu, Poznaniu i Gdyni, gdzie zapaliły się hulajnogi ładowane w piwnicach i na balkonach. W Bydgoszczy hulajnoga elektryczna zapaliła się w serwisie pełnym takich urządzeń, ale ogień ugaszono, zanim się rozprzestrzenił. Były także pożary na większą skalę, choć nie wiadomo, co było ich przyczyną – m.in. w Krakowie spłonęła hala z około tysiącem hulajnóg i baterii, również w Katowicach pożar objął magazyn hulajnóg elektrycznych.

Pożary hulajnóg i różnych mniejszych urządzeń wyposażonych w baterie są zdarzeniami najczęściej na stosunkowo niewielką skalę. Trudno tutaj mówić o wymaganiach przepisów w tym zakresie, to raczej chyba każdy użytkownik powinien stosować odpowiednie środki zapobiegania ewentualnym skutkom takiego zdarzenia, które niestety, ale zawsze może się pojawić. Bardzo ważne jest na przykład, aby nie ładować hulajnogi w nocy w sypialni, gdzie takie zdarzenie pożarowe może nas zaskoczyć w warunkach, w których nie zdążymy się ewakuować. W ogóle trzymanie i ładowanie hulajnóg w mieszkaniu jest niezalecane – wskazuje prof. Dorota Brzezińska.

Amerykańska Federalna Agencja ds. Zarządzania Kryzysowego (FEMA) ostrzega, że nieprawidłowe ładowanie urządzeń w domach to jedno z najczęstszych źródeł zagrożeń i że w takich sytuacjach użytkownicy często nie mają czasu na ewakuację, a wydzielane podczas pożaru toksyczne gazy mogą być śmiertelne. 

Środkami zaradczymi, które możemy samodzielnie stosować, są przede wszystkim zalecenia producenckie. Powinniśmy zawsze ładować baterie w warunkach zalecanych przez producenta, nie przeładowywać ich, nie narażać na nagrzewanie na przykład przez nasłonecznienie, nie stosować uszkodzonych baterii, bo mogą rzeczywiście spowodować zapalenie się. Bardzo ważne też, żeby stosować baterie od producentów, a nie zamienniki – wymienia ekspertka z Politechniki Łódzkiej.

Szczególnie niebezpieczne są wszelkie próby samodzielnych przeróbek systemów bateryjnych. Zwiększanie mocy, ingerencja w elektronikę sterującą czy wymiana pojedynczych ogniw może doprowadzić do przegrzania i zapłonu.

Baterie zmodyfikowane, szczególnie samodzielnie, a nawet w jakichś zakładach, które się tym zajmują, w których wzmocniono na przykład moc baterii poprzez przeprogramowanie systemu sterującego, może być bardzo niebezpieczne. Mamy wówczas do czynienia z ingerencją w system sterujący modułem bateryjnym ustawionym przez producenta w sposób optymalny i bezpieczny. Jeżeli samodzielnie ingerujemy w te ustawienia, możemy doprowadzić do przegrzania się takiego ogniwa i zapalenia, co rzeczywiście może być bardzo niebezpieczne – podkreśla prof. Dorota Brzezińska.

Ten problem dostrzegają również regulatorzy rynku. W grudniu 2024 roku brytyjski OPSS opublikował wytyczne dotyczące zabezpieczeń przeciw „thermal runaway”, zlecił badania pozwalające lepiej zrozumieć ryzyka, a także wszczął działania wycofania niebezpiecznych e-rowerów i e-hulajnóg. W raporcie tej organizacji wskazano, że wiele pożarów dotyczyło tanich, niecertyfikowanych urządzeń i ładowarek, kupowanych przez konsumentów w internecie.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Radziejów
15.5°C
wschód słońca: 06:59
zachód słońca: 18:06
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Radziejowie

kiedy
2025-10-17 19:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-11-12 19:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany
kiedy
2025-12-15 19:00
miejsce
Radziejowski Dom Kultury,...
wstęp biletowany